Polski English Francais Svenska
photo. Emil Biliński
Esseje
...
Bruksela. Zwierzęcość w mieście
Grażyna Plebanek
data wydania: 2022-04-02

Zadeptywana przez urzędników Parlamentu Europejskiego, zamieszkiwana przez bogate rodziny rentierów, krzycząca współczesną sztuką uliczną i oszałamiająco różnorodna jak Wieża Babel. Bruksela – a dobrze ją znam, od lat się przyjaźnimy – to miasto kobiet i psów, sikających dzieci i lwów, ptaków i drzew. Pal sześć zabytki.


Podczas zwiedzania tego miasta unikajcie oczywistych atrakcji turystycznych, nie wsiadajcie do autobusów, które obwiozą was po najważniejszych zabytkach. Zamiast tego zdajcie się na instynkt: weźcie głęboki oddech i pójdźcie za własnym nosem. Tropcie, szukajcie, zagubcie się i znajdźcie. Wypatrujcie tego, co nieoczywiste, dzięki czemu zbacza się z trasy. Wykreślajcie własne mapy. Bądźcie jak Zinneke – beztrosko łobuzerski i odważny kundel, który zna tu wszystkie uliczki.

Bruksela to miasto, gdzie na wiele rzeczy trzeba spojrzeć z innej perspektywy: czasem z lotu ptaka, a czasem zaskakująco przyziemnej. Nie bez powodu najpopularniejszymi symbolami miasta są siusiające figurki: chłopca (Manneken Pis),dziewczynki (Jeanneke Pis) i kundla Zinneke, beztrosko zadzierającego w górę tylną łapę.

Szukajcie śladów zamurowanej rzeki – La Senne – kiedyś życiodajnej siły napędzającej miasto, obecnie zepchniętej do podziemia. Zwracajcie uwagę na historię codzienną: nowe murale i stare pomniki oblewane czerwoną farbą. Wsłuchujcie się w miasto i życie jego mieszkańców. Bowiem nad tym wieloetnicznym, barwnym i kotłującym się tyglem wciąż unosi się duch króla Leopolda II – i widmo nierozliczonej kwestii kongijskiej.

„Bruksela. Zwierzęcość w mieście” to opowieść o Europie widzianej oczami Polki, która jest „stąd i stamtąd”. Czym jest dzisiejsza wspólnota, nad którą powiewają niebieskie flagi ze złotymi gwiazdami? Co płynie pod spodem, w części Zachodniej – a co we Wschodniej? Jakie prawdy, zepchnięte pod ziemię, jak brukselska rzeka Senne, płyną pod europejskim domem? Z mojego pogranicza, polskości zmieszanej z zachodnią europejskością, słychać, co szepcze uciszany nurt. 

To próby poszukiwania dzikości tuż obok centrum europejskiej praworządności. W mieście, w którym można zmyć makijaż, zdjąć wymyślne ciuchy i buty na obcasie. Gdzie można grzebać do woli w starych antykwariatach i odnajdywać w nich skarby.

 

Książka dostała wyróżnienie w konkursie Książki Magazyn Literacki "Najlepsze publikacje turystyczne 2022" w kategorii Książka Podróżnicza

Nie oglądajcie tego, co wypada. Poznajcie jedną ulicę, jedną dzielnicę, jeden park – za to dobrze. Tak, żeby potem się śnił, wyświetlał pod zamkniętymi powiekami. To jest Bruksela.

Zdjęcia do „Brukseli, zwierzęcość w mieście” zrobił Maciej Jan Strupczewski. W tej książce dostajecie dwie opowieści – matki pisarki i syna fotografa. 

Photo.
Emil Biliński
Halina Jasińska
Rafał Masłow
Maciej Jan Strupczewski
Stephan Vanfleteren